top of page

ROLKI z dzieckiem w wózku

– A gdzie to dziecko ma czapeczkę?? – takie pytanie lubi padać z ust starszych pań. Jeżeli chcecie siać jeszcze większe zgorszenie, polecam rolki, oczywiście z dzieckiem w wózku. Oburzenie gwarantowane! W ten sposób od pięciu miesięcy dostarczamy parkowym paniom emocji 🙂

Parkowa Pani zaczepia Mamę na Rolkach.


PP: Wytrzęsie pani to dziecko! A w ogóle to niebezpieczne!

MnR: Niewiele bardziej, niż zwykły spacer. Wózek ma amortyzatory. Jeżdżę tylko po wyznaczonych ścieżkach rolkowych lub po równych chodnikach. Mam hamulec ręczny. Na nadgarstku pasek, wózek mi nie ucieknie. Przednie kółko zablokowane. Mała przypięta 5punktowymi pasami. Widzę ją dodatkowo przez okienko w dachu. Pewnie, że trzeba uważać na biegające w poprzek ścieżki dzieci czy psy. Ale nieco zwiększona koncentracja to niewielka cena za taką przyjemność 🙂

PP: Ale temu dziecku jest przecież zimno! I wieje. No i przydałaby się czapeczka!

MnR: Fakt, wieje mocniej niż na statecznym (i nudnawym) spacerze. Dlatego mała ubrana jest cieplej niż zwykle. Gdy jest upalnie, jeździ bez nakrycia głowy i cieszy się przyjemnym wiatrem (którego nie mogą zaznać niektóre dzieci upakowane w gondolkach z czapeczką :/). Gdy powietrze jest ostre, chustka lub czapeczka plus sweterek załatwiają sprawę. W naprawdę chłodne dni dochodzi kurtka przeciwdeszczowa i czapka plus kocyk na nogi.

PP: Powinna pani zajmować się dzieckiem, a nie tak sobie jeździć. Ja w pani wieku wszystko poświęcałam dziecku.

MnR: Podziwiam! A ja jestem umiarkowaną egoistką. I chcę, żeby moja córeczka miała szczęśliwą mamę. Godzinna przejażdżka po parku = doładowanie energii na cały dzień. Co więcej, mała N nie lubi już wolnych spacerów. Gdy wózek się zatrzyma lub mocno zwalnia, pasażerka robi alarm. A gdy śmigamy na rolkach macha nogami i woła brrumbrrum. 🙂

Gorąco polecam (i mamom i tatom) jako: urozmaicenie treningu, aeroby, sposób na spędzenie wolnego czasu, alternatywę dla spaceru, opcję na rodzinne wyjście, dodatkowe spalenie kcal, patent na wzmocnienie nie tylko nóg i pośladków, ale też ramion – pcham przed sobą w końcu 20kg w bonusie!

Kto rolkuje?? Sam lub w duecie?

73 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

WYSZŁAM NA MIASTO, a tam życie

….w pępku Wwy. Sobie tętni. Idę środkiem, jak w bańce, jak w bajce, niewidzialna. Adidasy nie brzmią na tym zgrzanym chodniku, jak powinny, nie ma stuk-stuk-stukstukstuk. W tej trattorii na rogu włosk

bottom of page